Od 1965 roku przepisy obowiązujące w Australii zabraniają nie tylko hodowania i posiadania, ale również stosowania marihuany.

Pozwolenie na marihuanę Od pewnego czasu rząd podejmuje jednak wysiłki, które mają przyczynić się do ich zmiany. Przyświeca mu zresztą bardzo konkretny cel – dążenie do tego, aby legalne było wykorzystywanie marihuany w celach medycznych. Działania, których celem jest legalizacja medycznego THC ruszyły już zresztą, a australijska minister zdrowia nie ma wątpliwości, co do tego, że może być to posunięcie, które odmieni życie osób zmagających się z chorobami przewlekłymi. Jeszcze przed podjęciem konkretnych działań minister zdrowia podejmowała zresztą pewne kroki jako osoba prywatna prowadząc między innymi rozmowy z osobami zmagającymi się ze stwardnieniem rozsianym oraz konsekwencjami chemioterapii. Ich relacje były zresztą dla niej motorem do działania potwierdzały bowiem, że marihuana może podnieść jakość ich życia zwłaszcza wobec braku sukcesu ze strony alternatywnych dla niej metod leczenia.

Pomysł Australijczyków zakłada wprowadzenie ogólnego prawa umożliwiającego nie tylko legalną hodowlę, ale również rozpowszechnianie medycznej marihuany przy zastrzeżeniu, że byłaby ona przekazywana jedynie tym osobom, które jej rzeczywiście potrzebują. Dalekosiężne plany mówią nawet o możliwości eksportowania medycznego THC do innych państw. Tymczasem już od 15 października 2015 roku medyczna marihuana jest legalna na terenie Chorwacji. Chorwacki rząd podszedł zresztą do stawianego sobie zadania wyjątkowo profesjonalnie definiując nie tylko sam sposób terapii, ale również choroby, w obliczu których można będzie zastosować marihuanę w celach medycznych. I tu mieliśmy zresztą do czynienia z wielodniowymi kampaniami, których celem było uwrażliwienie Chorwatów i uświadomienie im, że osoby przewlekle chore mogą dzięki medycznej marihuanie lepiej znosić swoje dolegliwości. Co ważne, nadal nielegalna jest domowa hodowla marihuany, którą trudno byłoby kontrolować.