Jak COVID-19 zmienił przemysł medycznej marihuany w Ameryce
Posted by Lori Ann Reese on 06/23/2020 in COVID-19
Zawartość medyczna recenzowana przez Dr. Joseph Rosado, MD, M.B.A, Chief Medical Officer
W czasie, gdy Stany Zjednoczone zmagają się z pierwszą globalną pandemią od czasu hiszpańskiej grypy w 1918 r., wpływ koronawirusa COVID-19 na przemysł konopi jest w większości przypadków pozytywny. Branża medycznej marihuany musiała mocno się przestawić, aby móc obsługiwać pacjentów z chorobami przewlekłymi i stanami obniżonej odporności.
Jakie są niektóre z głównych zmian w branży, które zaszły w amerykańskim przemyśle marihuany, w wyniku zagrożenia zdrowotnego związanego z COVID-19? Czy niektóre z pozytywnych zmian w przepisach stanowych pozostaną po zakończeniu kryzysu zdrowotnego?
Medyczna marihuana uznana za podstawową usługę zdrowotną
Właściciele biznesów związanych z medycznymi marihuanami poczuli się jak windykacja. Podczas pandemii, prezydent dał każdemu stanowi prawo do wyboru, które biznesy są niezbędne. Na szczęście dla amerykańskich pacjentów, dostawcy medycznej marihuany mogli pozostać otwarci. Dotyczy to lekarzy, którzy zapewniają oceny stanu zdrowia online oraz licencjonowanych dyspenserów medycznej marihuany.
Może to być zaskakujące, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wiele stanów musi jeszcze przeforsować reformy prawne, które zredukują posiadanie osobistych ilości marihuany do mandatu i grzywny, a nie do oskarżenia o wykroczenie. Pacjenci medycznej marihuany są prawnie upoważnieni do posiadania osobistych ilości z określonymi ograniczeniami co do liczby uncji, które mogą posiadać w danym momencie. Różni się to w zależności od stanu.
Co mogłoby się stać, gdyby stany nie uznały firm, producentów, dyspenserów i lekarzy związanych z medyczną marihuaną za usługi podstawowe? Miliony pacjentów w całym kraju zostałyby pozbawione dostępu do leku, którego potrzebują. Medyczna marihuana pomaga pacjentom radzić sobie z przewlekłymi schorzeniami, zwalczać wyniszczające objawy i poprawia ogólną jakość ich życia.
Ustawodawcy wiedzieli, że "wyciągnięcie wtyczki" w stosunku do pacjentów z medyczną marihuaną podczas pandemii nie byłoby w najlepszym interesie zdrowotnym i potrzebach ich wyborców. Co więcej, mogło to nieumyślnie wywołać pęd do alternatywnych rozwiązań i zwiększyć zapotrzebowanie na leki opioidowe i NLPZ wydawane na receptę w celu leczenia bólu. Każda z tych opcji wiąże się z wysokim ryzykiem uzależnienia, przedawkowania i szkodliwych skutków ubocznych dla zdrowia.
Interesujące będzie to, co zobaczymy w dłuższej perspektywie - po rozwiązaniu obecnego kryzysu zdrowotnego COVID-19 - jak to określenie "niezbędnej usługi" dla opieki nad pacjentem może wpłynąć na ustawodawstwo stanowe i reformę prawną. Może to spowodować dalsze działania dekryminalizacyjne na poziomie stanowym w całym kraju, a także ułaskawienie osób osadzonych w więzieniach za niezarejestrowane użycie medyczne przed legalizacją w każdym stanie.
Lekarze przechodzą na internetowe oceny stanu zdrowia pod kątem marihuany
Przed nadejściem pandemii, niektórzy lekarze przeprowadzali oceny stanu zdrowia pacjentów poprzez bezpieczne wideokonferencje z pacjentami. W przeważającej części, opcja ta była wykorzystywana tylko dla pacjentów lub opiekunów (w imieniu pacjentów), którzy nie mogli bezpiecznie odwiedzić gabinetu lekarskiego w celu przeprowadzenia oceny. Kiedy dystans społeczny wymusił na gabinetach lekarskich wprowadzenie ograniczonego dostępu, lekarze wydający certyfikaty byli zmuszeni szybko zmienić swój model i zezwolić na wirtualne konsultacje online z pacjentami.
Technologia telezdrowia szybko się rozwija i jest regulowana na poziomie stanowym w zakresie rejestracji medycznej marihuany w zalegalizowanych jurysdykcjach. W niektórych miejscach w Stanach Zjednoczonych, tylko lekarze z certyfikatem stanowym mogą dostarczyć niezbędnych rekomendacji lekarskich, aby pomóc pacjentom stać się posiadaczami karty medycznej marihuany. W innych obszarach, każdy lekarz z certyfikatem państwowym i ustaloną relacją z pacjentem może zalecić terapeutyczną marihuanę medyczną.
Jednym z przykładów dostosowania do umożliwienia telemedycznych ocen dla pacjentów z marihuaną są kroki podjęte w Kolorado. W marcu 2020 roku, lekarze nie mogli korzystać z konsultacji wideo w celu rekomendacji pacjentów MMJ. Jednak ustawodawcy z Kolorado wydali tymczasowe zarządzenie, aby umożliwić lekarzom przeprowadzanie wirtualnych ocen podczas pandemii COVID-19. Po tym, jak pandemia COVID-19 zostanie opanowana i możemy wejść w "nową normę" środków ostrożności w opiece zdrowotnej mających na celu zmniejszenie wskaźników infekcji. Interesujące będzie sprawdzenie, ile stanów na stałe zalegalizuje telemedycynę dla pacjentów korzystających z medycznej marihuany.
Wzrost sprzedaży medycznej marihuany i spadek sprzedaży dla dorosłych podczas pandemii COVID-19
Czy ktoś był zaskoczony, że sprzedaż medycznej marihuany gwałtownie wzrosła w większości stanów w całym kraju? W marcu 2020 r. zdano sobie sprawę z nadchodzącego wpływu zagrożenia wirusem COVID-19. Rządy rozpoczęły tymczasową politykę blokady prawnej, a konsumenci zaczęli się spieszyć z zakupem niezbędnych zapasów. Te pandemiczne zachowania zakupowe doprowadziły do "Wielkiego Niedoboru Papieru Toaletowego" w 2020 roku. Doprowadziło to również do wzrostu sprzedaży zalegalizowanej medycznej marihuany.
Nikt nie był pewien, co stanie się z przemysłem medycznej marihuany w Stanach Zjednoczonych. Krążyły plotki, że dyspensaria mogą zostać zamknięte w ramach protokołów zapobiegania pandemii. A co jeśli hodowcy medycznej marihuany również musieliby zostać zamknięci? A co z przetwórcami i producentami produktów z medycznej marihuany? Czy półki w lokalnych sklepach będą puste, tak jak w supermarketach?
Wielka niepewność i strach przed wysokim popytem i niską podażą doprowadziły do sytuacji panicznego kupowania. Wiele stanów, takich jak Floryda i Kalifornia, odnotowało rekordową sprzedaż marihuany w okresie zagrożenia zdrowia COVID-19.
Sprzedaż marihuany do celów rekreacyjnych, czyli dla osób dorosłych, znacznie ucierpiała w skali całego kraju. Nie były one chronione przez przepisy o "podstawowych usługach" i zostały zmuszone do zamknięcia dyspenasatoriów. To z kolei spowodowało wzrost rejestracji pacjentów na medyczną marihuanę w stanach, w których zalegalizowano zarówno marihuanę leczniczą, jak i rekreacyjną.
Odbiór i dostawa produktów z medycznej marihuany od strony zioła
Jeśli pacjenci medycznej marihuany nie byli w stanie udać się do lokalnego punktu sprzedaży, aby kupić medyczną marihuanę, alternatywą było zamówienie online z dostawą lub zamówienie telefoniczne z wyprzedzeniem. Dzwonienie z wyprzedzeniem oznaczało, że trzeba było jechać do przychodni i skorzystać z usługi "odbioru ziół od strony przychodni".
Dyspensaria medyczne musiały radzić sobie z ruchem pieszych w miejscach sprzedaży detalicznej, a także z potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia zarówno pracowników, jak i innych pacjentów. Licencjonowani pacjenci z medyczną marihuaną cierpią na przewlekłe schorzenia, które mogą predysponować ich do zwiększonego ryzyka infekcji, ponieważ mają obniżoną odporność. Zarażanie innych pacjentów przez pacjentów nie było bezpieczną opcją.
Dyspensaria szybko wdrożyły bezpieczne alternatywy dla pacjentów. Ośrodki, które nie posiadały skutecznej strony internetowej e-commerce, szybko ją stworzyły. Pozwoliło to pacjentom kontynuować zakup medycznej marihuany, kiedy jej potrzebują.
Wiele dyspensariów rozszerzyło również swoje usługi konsultacyjne dla pacjentów. Niektóre z nich dodały wirtualne konsultacje z budtenderami w placówce. Pozwoliło to na kontynuację sugestii ekspertów dotyczących produktów, w tym rodzajów marihuany, szczepów i akcesoriów, które można kupić online.
Analitycy branży marihuany przewidują, że sprzedaż medycznej marihuany w 2020 roku może osiągnąć 11 miliardów dolarów w skali całego kraju. Przewiduje się, że do 2025 roku sprzedaż detaliczna marihuany medycznej i rekreacyjnej osiągnie wartość 23 miliardów dolarów. W miarę jak stany oceniają medyczną marihuanę jako bezpieczniejszą alternatywę dla pacjentów uzależnionych od opioidów, w połączeniu z wartością przychodów podatkowych z branży medycznej marihuany, w przyszłości możemy być świadkami większej liczby rozwiązań prawnych chroniących dostęp pacjentów.
Bartosz Jóźwiak
Lekarz, onkolog, mieszka i pracuje w Warszawie.